
W ramach komunijnych prezentów Maja poprosiła o kaczkę. Miała to być poduszka-kaczka, taka jaką uszyłam na chrzciny Karolki. Niestety z braku odpowiedniej ilości materiału z tego, co mi zostało uszyłam przytulankę-kaczkę. Kaczka-poducha powstanie później. Na pewno się nią pochwalę :) Żeby nie było, że ja to wszystko sama wymyślam, to kaczucha powstała wg projektu Burdy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz